| Amator |
|
|
| |
| Dołączył: 01 Cze 2006 |
| Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Warszawa Zachodnia.
18.15 - czekam na skmkę do Pruszkowa.
18.20 - powinna już być, na peronie zebrał się tłumek
18.25 - nadal nie ma
18.30 - od strony Ochoty majaczą charakterystyczne trzy leflektory (górny jest niżej niż w ezt co sprawia wrażenie torchę rozdeptanej żaby)
18.31 - powoli podjeżdza skmka ale zatrymuje się na początku peronu, wysiada z niej jeden człowiek po czym skmka jedzie w stronę Pruszkowa, zupełnie pusta
18.35 - komunikat przez głośnki "SKM do Pruszkowa o 18.20 jest odwołany z przyczyn technicznych. Następna skm o 18.50", tłumek wsiada do kolejnych KM i znika
Rozumiem przyczyny techniczne i odwołany. Mało rozumiem, że jeden człowiek mógł nią jechać do Zachodniego. A jeszcze mniej rozumiem, że pojechała dalej do Pruszkowa zamiast zawrócić na Zachodnim i odjechać do stacji postojowej. |
|
